Składniki na około 48 małych rogalików
35 dag drożdży
2 łyżki cukru (do zaczynu drożdżowego)
1/4 szklanki mleka
500 g mąki tortowej
2 łyżki cukru
100 g masła
2 jajka
szczypta soli
Do nadzienia – marmolada owocowa, różana itp.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze
pokojowej (co najmniej dwie godziny po wyjęciu z lodówki).
Mleko podgrzać, dodać 2 łyżki cukru i drożdże
– wymieszać na gładko i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (około 15
minut).
Mąkę, sól, jajka, masło, cukier i wyrośnięty
zaczyn wyrobić na elastyczne ciasto – wystarczy na to około 5 minut
zagniatania. Następnie odłożyć ciasto, przykryć ściereczką, pozostawić na około
15 minut, żeby ciasto odpoczęło. Podzielić ciasto na 4 równe części. Kolejno
każdą część rozwałkowywać na równy okrąg o grubości ok 3 mm. Radełkiem lub
nożem promieniście podzielić taki okrąg na 12 części – powstanie 12 trójkątów.
Każdy trójkąt smarujemy marmoladą po szerszej stronie (na zewnątrz okręgu).
Następnie od tej właśnie strony zwijamy trójkąt formując rogalik. Pilnujemy,
żeby końcówka ciasta była pod spodem rogalika, tak, aby się nie odkleiła w
czasie pieczenia. Rogaliki układamy na dużej blasze wyłożonej np. folią
aluminiową i lekko posmarowaną olejem. Piec w 170 st. około 15 minut, aż
rogaliki nabiorą złotego koloru.
Rogaliki są mięciutkie, aromatyczne dzięki
nadzieniu, które nadaje im także słodyczy, gdyż samo ciasto nie jest zbyt
słodkie.
Przepis mam od koleżanki, która dostała go od
kogoś innego. To tzw. przepis przechodni. Zmodyfikowałam go, zgodnie z radami
Margarytki i zamiast śmietany używam mleka.
Smacznego!